Tak, znowu znowu znowu kolejne zdj z mojego zacnego telefonu.
No to zaczynamy... Na pierwszy ogień :
Trzy zjeby:
Boro [Filip]: Nawet w moich okularach jest zajebisty.
Donia : Kochana towarzyszka ostatnich dni.
Kinga : Ukochany konik + solenizantka.
Nie można Was zastąpić. Nie można Wam za wszystko podziękować, bo nie idzie tego wyrazić. Nie idzie Was zniszczyć i zirytować na tyle, żebyście się wkurzyli i kazali spadać - mimo moich usilnych starań... Nie idzie. I nie macie dla mnie limitu czasu, serca, współczucia i nerwów. Za to wszystko serdecznie dziękuję, mocno ściskam, daję buzi z języczkiem i daję gwarancję, że macie u mnie to samo. <-- a co, niech ludzie czytają! : >
+ dzięki wielkie za Poznań.
***
Tak, ja też zauważyłam, że coraz większą fbl-owiczką się robię. O_O
***
+Najlepszego wszystkim Kingom i Koniom Kingom też ; *