Kolejne rany na ciele..
Znowu to zrobiłam.
Znowu zostawiłam ślad po miłości.
Kolejne blizny..
Ponowne ukrywanie ich przed ludźmi
Osamotnienie....
Dłużej tak nie wytrzymam.
Jest mi tak źle,
ale nikomu nie mogę o tym powiedzieć..
Jezu..
Przed chwilą myślałam,
że umrę...
Nie mogłam zatamować krwi.
Zaczynało mi się robić ciemno przed oczyma.
Coś strasznego....
Najłatwiej byłoby odejść z tego świata.
Ale szkoda mi tego życia..
Tych ludzi z którymi tak kocham spędzać czas..
Patryka.....
Wiem,że i tak z tego nic nie będzie..
Miałam swoją szanse i ją spieprzyłam..
BYWA.....
WSZYSTKIE MOJE BLIZNY SĄ OTWARTE...|