w wakacje może będę miała więcej czasu ..
" F a j n e " ; D
Mama mi mówiła, że to wszystko kiedyś minie, życie to są piękne, ale tylko chwile.
stare czasy, ach te czasy. Z nich obrazy, rysy twarzy, ciężko od razu wszystko wytłumaczyć..
Ciśnienie rozsadza mi głowę i chcę pić . I wiem, że nie wiem co robię. Nie czuję nic i nie wiem co robię.
życie jak spadający list, znika jak by niby nic ..
Może ten dzień jest po to by dać mi nadzieję na to, ze widząc siebie w lustrze opisuję prawdą wszystko Może da nadzieję na tą rzeczywistość.
noc i dzień zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie ..
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź. I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
Życie to myśli regał, sny o tym czego się nie ma Mówił nic się nie zmienia, patrzył z pod tych samych powiek Kręci się ziemia, pozwól, że coś ci opowiem
Powiedz, powiedz, powiedz czego Ci brak...
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie
Brak.. Twoich beztroskich oczu, kiedy cały świat, mieścił się w małym pokoju, w szarym bloku.
Mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chce umierać a samotność jest mordercą
Wiesz brakuje mi twojego zdjęcia na tapecie, i spojrzenia, tak bym był ostatnim gościem na świecie. Kilku ludzi, chwil, czystych jak kryształ. Nic nie było wtedy takie brudne, jak dzisiaj...
Szukam Cię wzrokiem i nie mogę znaleźć. Może tyle już wypiłem, że cię wcale nie widziałem
Nigdy nie modlę się, nie klęczę, nie klepię testamentu czasem chcę porozmawiać, ale bez oddźwięku..
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne? Chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem
czasem już nie potrafię żyć z tą myślą
I na pewno nie odgadnę czy chcesz ze mną pójść przez szaleństwo
Sam nie wiem jak nisko już upadłem. Nie zadaje pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie
spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny. To nic nie kosztuje zabierz mnie, wszystko jedno gdzie.