wierzę, że gdy już ją znajdę wszystko się poprawi.
chciałbym w końcu uśmiech swój zobaczyć po prostu żyć
dopóki blant płonie pale, gdy mam ochote
Na pięcie wirujesz znakomicie. A na prostej potkniesz się o muldę
znam kruchość życia i dbam o to, a raczej o nie i choć w oczach Jego jestem pionek
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę
W jedną sekundę ludzkie losy
Jutro pa pa smutkom oraz krótko pa wszystkim negatywnym ich skutkom.
Wiesz czasem należy się zagubić aby potem móc się z powrotem odnaleźć
Normalka często jest do dupy tulisz smuty zamiast krzyczeć jupi Nie bądź gupi trza się skupić na pełnym wykorzystaniu luki
A jutro będzie oł rajt
Myśl o tym co jutro nie dzisiaj tak do ostatniego serca bicia.
nigdy stop nigdy bęc nigdy pas żyją kumasz więc i hip-hop nie umarł
wy to rozprzestrzeniacie macie doświadczenia w hałasie
miano srających w gacie na starcie potem poparcie parcie na szkło otwarcie i rychło po farcie pokonało tarcie ruszyło i szło
dinozaury w mózgi się wdarły a nie umarły o czym świadczy ich mnogość
To nasz posiłek syty blanty, wódy litry do kolan. Mix wyśmienity prosto stąd do was.
Mówisz że jesteś niewinny tą gadkę zostaw na psy. Bo ja nie wierze ze nie próbowałeś żyć tak jak my.
Jedna zegarowa bomba która wybuchnie (..) A więc czas na balet niech ciśnienie z nas ujdzie.
Bo człowiek jest taki że jak chce potrafi może wykonać nie jedno, ale jeśli czegoś nie czujesz weź to pierdol.
Wszystko stanie się jasne, gdy zaciągniesz się dymem, a po kolejnej flaszce masz flow i płyniesz, więc pije, już nie wiem czy za swoje czy czyjeś.
Się żyje chłopaku, a jutro hajs przeliczę.
Rahim < 3