Brak życia
Całe te jestestwo moje jest pustką
Nieruchoma ja pośród pędzącego czasu i otoczenia
Temu wszystkiemu brakuje koloru
Ludzie są tak mało wyraźni
Nie umiem odczytać tego co jest w pozytywny sposób
Myśli błądzą po zakątkach głowy
Wywołują niechciane wspomnienia, nie przydatne rozwiązania
Krzyczą we mnie
Rozszarpują mnie od środka
Trzeba wstać!
Trzeba uciekać!
Uwolnić się...
TYLKO JAK?!