Krople na nakrętce. Nic specjalnego, nie mam weny do zdjęć.
_____________________________
Piątek był cudowny! Tylko 4 lekcje, dosyć na luzie. Później Szczecin, spotkanie z Sandrii, kino, klacja, piwka... Cała noc przegadana, było cudownie, potrzebuje takich dni, pełnych luzu... Sobota nie była gorsza od piątku, pełna radości. Miło bo z mamą i siostrą , babski dzień, wspólny obiad, kawka i ciacho, spacer i nawet wspólne zdjęcia z Mamą, pozytywne ździwienie, że zgodziła się na zdjęcia! Dzień zakończony wspólną kolacją. Jest dobrze mimo tęsknoty za bratem. Jutro niedziela, coś trzeba jutro zacząć myśleć o planach na kolejny weekend.
W kinie byłam na "50 twarzy Greya", czytałam całą trylogię.. Film strasznie przereklamwany, brakowało mi w nim "tego czegoś" co było w książce. Jedyne co mi się naprawdę podobało to Soundtrack ! Wielki plus, gdyby nie muzyka to film wcale mi by się nie podobał.
https://www.youtube.com/watch?v=AJtDXIazrMo&list=PLUfQKh4B37nu0x67PG-Ngb-dl8S4aOxFO