zdjęcie z sobotnieko meczu startu wygranego 30;24:)
Bardzo dawno mnie tu nie było pewnie kazdy zapomniał ze Doriis istnieje hehe
troche sie u mnie diało od ostatniego wpisu:)
pochwalę się wam ze w koncu pszekroczyłam upragnione 52kg:) po tylu latach hehe
w lutym byłam 1 raz oddac krew jestem z siebie dumna:)
dalej chodze jak mogie na mecze startu na mikołajki:)
spotykamsię zHarrym dzieki mnie Harry ma adoratora ale CIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
mój kolega do niej zarywa:D harrz ydedyzdowaasiey nim spotkac jestemy niej dumna :) ale nikomu nie mowcie :)
a co u was kochani?