Chyba nam nie dane spędzać tu wiele czasu.
Znowu nas nie było sporo czasu, ale korzystamy z każdej wspólnej chwili by być razem.
Gdy Kubuś śpi - mama nadrabia obowiązki domowe.
Jest coraz większy, wydaje sie, ze coraz więcej rozumie.
Śmieje się jak szalony, gaworzy w nieskończoność.
Nawet wychodzące ząbki za bardzo mu nie przeszkadzają, choć nie ukrywam, ze potrafi z tego byc bardzo marudny zwłaszcza wieczorami, ale za to
bardzo ładnie śpi na 1-2 pobudki.
Co u mnie?
Zmagam się ze zbednymi kilogramami, póki co efektów nie widzę, ale nie rezygnuje, w końcu dojde
do wyznaczonego celu.
za oknem w końcu słońce, i można bez problemu spacerować. jednak my czekamy na lato.
na zasłużone wakacje. wybieracie się gdzieś?
mi się marzy nasze polskie morze, ostatni raz byłam tam 7 lat temu. najwyższy czas powrócić tym razem z rodzinka :-)
Tymczasem zapraszam na mojego instagrama.
Tam nas jest więcej ! :*