o rany!!
czy ktoś Nas tu jeszcze pamięta ?!
nie było mnie tu półtora miesiąca i jak pomyślę, że nic nie wiem
co u Was się dzieje to mnie słabi!
w końcu muszę się wziąć za siebie i ponadrabiać zaległości a jest ich sporo!
Co u Nas?
WSPANIALE.
Kubuś rośnie jak na drożdzach, każdego dnia jest coraz to mądrzejszy
i więcej umie. Co za radość jak sam sobie chwyta za rączkę od pszczółki,
która wygrywa meldoyjkę - i ten jego wspaniały uśmiech jakby rozumiał,
że sam coś zrobił ! <3
U mnie? Jestem szczęśliwa i spełniona.
Bywam senna, zmęczona, choć już się przyzwyczaiłam, nigdy bym za nic w świecie
tego nie zamieniła.
Od porodu już trochę minęło, czuję się świetnie, więc zaczynam powoli walkę
o moje poprzednie wcielenie ;-) do wagi sprzed pozostało mi TYLKO albo może
i AŻ 8 kg. damy rade ;-)
no nic, idę kończyć obiadek póki Kubuś śpi, a potem pozaglądam do Was.
więcej nas na instagramie