Aż wstyd się przyznawac, ze nie, ze nie mam czasu by tu zagladac tylko, ze mi się kompletnie nie chce!
Mam tyle do nadrobinia u Was, ze mam nadzieje wyrobić się do Nowego roku haha.
Obiecuje poprawę <3
U nas leci czas jak szalony!
Nasza kruszynka ma juz skończone dwa tygodnie i kochamy go nad życie <3
Dajemy sobie ze wszystkim rade, nawet wtedy kiedy mamę złapalo zapalenie piersi.
Nie ma chyba gorszego bólu ;<
Na szczęście juz przeszło i normalnie funkcjonuje.
Kochane moje życzę Wam spokojnych Swiat pełnych miłości.
Nie objedzcie się za dużo! <3
Calujemy wszystkie po kolei razem z Kubusiem :****