Nie lubię samotności.!
To takie dołujące. :( Czasami sobie myśle, dlaczego akurat na mnie trafiło?
Chyba ta cała cholerna puszyka Pandory sie na mnie wylała.
Ostatnio doświadczam tylu nieszczęść że nie wiem sama jak daję radę bez płaczu. Widocznie jestem już tak uodporniona na te wszystkie przykrości że przelatuje to przez mnie... ;*
Byle do 3 Grudnia <3