zdjęcie z wesela, z moim SKarbem ;** jeszcze z wakacji ;]
no właśnie... wakacje... to jest to, o czym teraz marze najbardziej ;p
nauka, nauka i jeszcze raz nauka... i załamanie nerwowe średnio dwa razy w tygodniu ;p wiedzialam że bedzie cięzko, ale tego ze bedziemy przesiadywac na uczelni od 7 rano do 21 nie przewidzilam..... ;/ ale cóż... trzeba bedzie spiąc pośladki i jakos dac rade... nie ma wyboru ;p