to był dystans na jakieś 10m żeby tylko Natalia zdążyła zdjęcie zrobić
bo tak poważnie to nie nie...
bo:
1. złe buty...
2. to było 22.06 (ostatnia niedziela)...
3. nie ma głupich
Fota z szalonego zwiedzania szkoły z Natalcią (dzięki Skarbie) oczywiście tradycyjnie nam odwalało więc "przerobiłyśmy stróża"
i zrobiłyśmy sobie wycieczkę po calutkiej szkółce... a zdjęcie mamy w kazdym miejscu [dosłownie...]
a ten gościo się patrzył jak na dwie idotki zresztą, chyba patrzył na idiotki, które latały po całej szkole i cpykały zdjęcia nawet tablicy ogłoszeń i napisowi POKÓJ NAUCZYCIELSKI albo Z-CY DYREKTORA...
no ale miałyśmy prawo, bo jak dobrze pójdzie to się tam już nie pojawimy
nasza kochana szkoła... kto by pomyślał, że będziemy tak tęsknić??
ale tęsknić to i tak mało powiedziane jeżeli chodzi o ludzi... bo mury mogę odwiedzić w każdej chwili, z tą tylko różnicą, że to już nie będzie moja szkoła... a znajomi? buu