Często zastanawiam się nad tym, co będzie. Zasadnicze pytanie brzmi, po co mi to? Wale to, wale to wszystko! Kolejny raz wypisuje sie na ftb żeby mi ulżyło. Obiecuję, że to ostatni raz. Znajdę sobie inny sposób na wyrzalenie sie, Założe jakiś walony pamiętnik i będe pisała jak idjotka "drogi pamiętniczku". Jakoby zaiste to ostatnia taka notka, więc można sobie pozwolić na jakieś szaleństwo. Przerobiłam fotke. Szalone... W ogóle co to znaczy szalone, nie znam definicji tego słowa, moim zdaniem jest to człowiek, rzecz, materia nieorganiczna, glut, wszystko o czym pomyśle, które jest... no właśnie. Mam nadzieje, że ktoś mi pomoże zdefinjować.
Enjoj.
Dziękuje Karolinie za inteligencje.