eh... Święta

tak więc na focie pierwsza lepasza kutia z googlów grafiki. UY nas wygląda inaczej ale nie mam siły robic jakiś fot .

a więc raport z świąt w tej chwili u nas:

Choinka: ma nie więcej niż metr, zapchana bombkami itd itp.

Tata naprawia rower na balkonie i szuka kleszczyków, mama każe każdemy sprzątać, braciszek uciera kutię,  ja zrzedze że nie ma miejsca na choince i każda gałązka ma najmniej dwie ozdoby, kasiażki są rozłożone na moim łóżku ( min.: zmierzch, piotruś pan, kapitan hak, atramentowe serce, atramentowa śmierć, atramentowa krew, wampiraci, klan wilczycy, klechty sezamowe, najpiekniejsze baśnie Świata, najpiękniejsze baśnie, wyprawa skarbów, silimarilion, hobbit, władca pierścieni bractwo pierścienia, wigilje Świata, przygody toma bombadilla, dzieci hurina, wzory testów <próbny 14 stycznia bodajże> itp itd), mama wrzeszczy : "Zyźka ciesz się że są Święta, masz figę i daktyla!!!", Kuba przyszedł i wyszedł, przyszedł po dziwne rzeczy na bal przepierańców z lat 70 w sylwka i zmielił przy okazji mak, ja chce wyjechać, mama się piekli o umyćie wanny i umywalek, tata każe mi poskładać rzeczy po choince*, trzeba już jechać, nie mam co na siębie włożyć na wigilie, tata ryczy :"dodol śnieg pada!!!!!!!!!!!!" ja na to "wiem.....", maciek...**. itd itp.

* TATA:"dodol poskładaj to, albo ty maciek."

MACIEK : "DODOLLL!!!!"

**MACIEK": ale ten łancuch jest do dup... niczego!!!

MAMA: on wcale nie jest do tego co powiedziałeś!!! zobacz będzie ci bardzo nie wygodnie!!!

OMG... ale za niedługo jedziemy, pozatym każdy sie cieszy na świeta bo to w końcy fajne jaja są xDD a ja miałąm łancuch na głowię " Święteczny nastrój.

POZDR>