Hej, Oto ona , Pchełka , potocznie zwana przez nas Pchłą, gdy coś przeskrobie albo coś wywinie, cokolwiek.
Zgrabna, z kształtnym pysiem pozuje na dość niewinne i bezbronne zwierze , ale nie dajcie się zwieść pozorom ! Ta mała istota to podstępny łowca , który zarzarcie się broni, niszczy wszystko co jej pod łapki i pyszczek podleci i wrzeszczy gdy ktoś chce dać jej przysłowiowego pstryczka w nos
.
Mam ją około 4 miesiące , i przez ten czas zdążyła mi już zjeść półmetrowy przydłużacz, miskę na jedzenie etc ...
Bez nadzoru jej nie wypuszczamy , bo to chodzący terminator. Niszczy wszystko co na jej drodze. Do tego jest to Spider-chomik - ostatnio zeskoczyła z wysokości 2 metrów, sama z siebie aby tylko się wydostać z klatki . I nic jej ! Jej klatka przypomina teraz szczelnie zamkniętą kryptę z wieloma otworami na tlen xD
Trafiło mi się dziecko strasznie nieposłuszne , które jak coś zbroi,to robi oczka w stylu"to nie ja" i ucieka do swej nory.
Jej siostra to jej odwrotność, siostra jest posłuszna, miła, cicha , daje spać w nocy , chętnie wchodzi na ręce - czasem aż za chętnie
, uwielbia chodzić po głowie, ramieniu-czymkolwiek . Anioł nie chomik.
Grzeczna i ułożona.
Te chomiki to dobry i zły glina .
Ale nie żałuję , że mam je przy sobie :)
Przynajmniej jest wesoło
Co u mnie ?
Leci.
Czasem dochodzę do wniosku że zwierzętami lepiej mi się dogaduje jak z niektóymi ludźmi.
Cóż bywa...
Dobrze że mam przy sobie ludzi z którymi mogę się dogadać a czasem nawet czytać im w myślach
Wczoraj urwanie głowy . dziś czeka mnie odbiór półki , na dniach zacznie się wiercenie i śmiecenie ;p
A jeszcze muszę kupić kinkiet , tyle wydatków a kasy w portfelu co raz mniej ...