Hey !
2 dni polowałam na tą książkę i w końcu się udało ...
"Gwiazd naszych wina " jest już moja <3
Już pochłania mnie bez reszty , czytam ją nawet w autobusie ...
Jeśli tylko ją skończę, to napewno dam jakąś notkę o niej na moim blogu
Jest zimno , przynajmniej mi.
Moje dodatkowe +36.6 jest jeszcze w pracy , więc na "ogrzanie" jeszcze torchę poczekam.
Ogólnie dzień bez rewelacji , schudłam 2 kg , ale nie widzę tego po sobie .
Dziś nie ćwiczyłam, no chyba ,że zaliczyć do ćwiczeń kilkurazowe wchodzenie na 4 piętro w tą i spowrotem oraz poranny spacer z psem .
Chyba ćwiczenia przełoże na wieczór, bo w tej chwili nie mam wogólę ochoty na nic.
W poniedziałek albo wtorek przyjdzie moja zamówiona półka .
Niby koniec, a jeszcze trzeba coś przewiercać, dokręcać itp ...
Kto nie był na ostatniej notce na blogu , niech wbija ;)