Co wieczór wymyślam historię z Tobą w roli głównej. Ale poza tym jestem NIEmarzycielką, NIEzakochana, NIEzagubiona. NIEsobą. Znowu mi się chce dużo rzeczy, ale czas i portfel jakoś sobie ze mną w kulki lecą i odkładam na potem. Mam nadzieję, że ono kiedyś nastąpi. Zaczynam wątpić w wartości, w które kiedyś wierzyłam, coś we mnie pęka, coś się zmienia. Nie jestem sobą to straszne. Jestem nie sobą, no właśnie.