Artek.
ten moment kiedy wymieniasz konia i mówią Ci, zajeżdżony, super fajny.
wsiadasz a koń próbuje Cię zabić i okazuje się, że tak na prawdę przyjął tylko siodło, jeźdzca i wędzidło.
a stojąc obok konia, próbuje Cię zmasakrować jak tylko potrafi.
ja rozumiem hucuł, ale no proszę szanujmy się.
już wolałabym zostawić pana ze zdjęcia