no to dziś poszłam do szkoły na 7.25 skończyłam o 10.50 

wygrałam batona,

mam 4 proponowane z angielskiego! CZTERY ! 

uhuhuhuhuhuhuh 

po szkole odwiedziałam dziadków,

korki, no ja to bym coś zjadła już, mammoooo wracaj 

zaraz na KSM, a potem to nie wiem co będę robiła.

hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

Może pójdę wcześniej spać? hahahaa, dobry żart

jutro? 

jutro musze ogarnąć ten syf w pokoju,  który wygląda jak po wojnie

potem zakuuuuuuuuuuuuupy myyrrrraaaaśnie 

potem pizaaa myyyyyyyyyyyyyyyyyyranie

i potem Bóg wie co, myyy myyyyyyyyy raaaaaśnieeeeeeeeeeeeeeeeee

myyyyyyyyyyyyyyyyyyraślnie 

odwala mi to chyba z głoduuu 

kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham,
kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry",
kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem..., kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba,
ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment,
w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach,
z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś,
kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje,
kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź .