Wyjść.iść gdzieś daleko, gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie. Usiąść i rozmyślac. Uciec od tego co nas otacza, ta jebana rzeczywistość, ten sztuczny realny świat. Nie mam do tego siły.oszukuje przyjaciół, rodzinę, i siebie, mówiąc 'tak jest dobrze' 'poradzę sobie' . Nie wiem jak to określić, jak powiedzieć co czuje? Mówiąc: wewnętrzny rozpierdol-najlepiej to opisuje. Nie jestem jak inni rówieśnicy, nie umiem sie bawić, mieć 'wyjebanego',nie jestem mamo taka idealna córeczka jaką byś chciała mieć, tato nie uczę się dobrze, w szkole na przerwie siedzę sama, nie umiem mówić co mi jest, i że potrzebuje pomocy. Moim światem są cztery ściany czy górka koło torów. Mam te swoje 15 lat to co ja wiem o życiu, ja nic nie przeżyłam i się użalam ? Może i nic ale ty nie znasz mnie to NIC to 15 lat, nie wiesz jak łatwo można siebie nienawidzic
/ J