I znów urodziny...
Pytałaś niedawno czy moje nastawienie w tym roku będzie takie samo jak przed rokiem...
Jest dokładnie tak samo...
Chciałaś zastąpić albo chociaż zrównać się w mym sercu z motocyklem...
Gdzie jesteś dziś? Żadne problemy w twoim życiu nie są warte tego żeby pozbyć się kogoś kto podobno dawał Ci tyle szczęścia, kim podobno oddychałaś...
"Zapomnij o mnie" Niemożna zapomnieć o kimś kto był dla Ciebie wiele wart a mógł jeszcze więcej ...
"Nigdy mnie nie było" Byłaś i czyniłaś mój świat kolorowym, pięknym...
"Moje życie tak się przekierowało przez ostatnie dwa tygodnie że kończę wszelkie znajomości" A co jest warte zerwania znajomości które wprowadzają coś wartościowego do naszego życia?
"Wiem że jest to nie fair z mojej strony ale skreślam teraz wszystkich z mojego życia" Dlaczego także i mnie skoro podobno mą oddychasz, i czujesz się przy mnie jak w niebie? pamiętasz swoje słowa?
"Wybacz" Spoko przywykłem...
"Nie liczę że zrozumiesz bo chyba nikt by tego nie zrozumiał" Rozumiem że świat Ci się zawalił ale zrozum siebie... Na siłę chcesz być nieszczęśliwa tak i nawet bardziej niż teraz...
"Życze Ci wszystkiego najlepszego w życiu" Miło tylko twoje postępowanie jakoś nie idzie za słowami...
"I nie dzwoń, nie pisz..." Nie jestem nachalny... Ty decydujesz, Ty wybierasz... Ale zastanów się czy aby na pewno to dobry wybór był... No chyba że kłamałaś cały czas...
Niszcz nadal to co daje Ci szczęście a napewno bedziesz szczęśliwa w życiu...
Nigdy nie można przewidzieć, jak się życie potoczy, jeśli masz okazje zaznać szczęścia, to łap je i na nic sie nie ogladaj... Ale to nieznaczy że masz wciskać kit innym którzy w to uwierzą, a później zrywać kontakt z powodu własnego strachu, unieszczęsliwiając ich tym samym, bo tak tobie łatwiej... i wutłumaczenie "bo jestem po..ba.a " w niczym nie pomaga bo to zwykła wumówka ...
Mówią świat jest bez serca...
Dobrze że mam swe tłoki...
Chociaż tyle mam...