Aaaaaa!! Taaak fajnie się wtedy piszczało xD a raczej cieczyło miche... Super wspomnienia w wakacji, chwila spokoju i relaksu, spania w namiocie, pół dnia w kajaku, Dawid się wkurzał na mnie - myliłam lewo z prawem noo i nieraz prawie się woda nalewała ale cóż xD Ze mna pływanie na kajaku to baaardzo extremalna rozrywka ale tak czy siak było zajebiście xD i tylko raz się fochnęłam na Dawida! Więc była pełna kulturka xD Ahh... ! Taa i kurs "przeciw-małżeński" chyba nie zadziałał. Było hmm... najlepiej! W końcu odkryłam co to znaczy "Święty Spokój" - po prostu błogość! ahh...!!!
Kto jest mędrcem? Ten kto uczy się od każdego człowieka.
Kto jest bohaterem? Ten kto ponuje na popędami.
Kto jest szczęśliwy? Ten, kto cieszy się z tego co ma.
Kto jest szanowany? Ten kto sznuje innych.
/Zdjęcie by ks. Killer na nim ja z przodu xD i Dawid z tyłu :) i to taki fajny "wodospad był"/