DZIEŃ 17.
uhh. mam dość.
już nie wyrabiam ze ćwiczeniami.
boli mnie wszystko i jest mi niedobrze.
rzygam tym.
na dotatek w szkole jest coraz gorzej.
z ludźmi mi się nie układa.
jestem taka gruba!
bilans;
ś: koktajl kiwiowo bananowy + bułka
2ś: jabłko + 3 wafle ryżowe + kanapka
o: purre + udko kurczaka
k: coś tam jakieś bzdety
razem ok 800kcal.
ćwiczenia?
nie chce mi się pisać tego gówna, mało dziś zrobiłam, okolo godziny ćwiczeń tylko. ;/
siema.
~pisała tłusta świnia.