Spacerek na Żar
Zamierzamy sie przeprowadzic miarka sie przebrała . Cóz jestem wdzięczna bo pomagali przy małej i zostali z nią kiedy nam sie umaniło . Ale bez nich tez damy rade bez jej dogaduszek jaką to jestem mamą a Michal ojcem nosz kurw...
Mialam dziś takie nerwy że masakra nie wspąmne o tym jak poszlismy na święcenie poszlismy na nogach telefony zostawilismy w kuchni rozpadalo sie jak scebra pol drogi nioslam mloda na rekach (bez parasola) nie chciala siedziec we wozku przychodzimy a tu tekst czemu nie dzwoniliscie przyjechalabym .... A no i nie obylo sie bez klotni .. dlatego tak bardzo nie lubie świąt .
Tylko obserwowani przez użytkownika dontlooknow1
mogą komentować na tym fotoblogu.