uśmiech zakrył smutek przez zawód
Błagam, dość mam, ile można unieść co dnia na barach?
To jak Zbrodnia i kara, nocna mara, tak się staram, lecz upadam
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić
Życie potrafi ranić jak ludzie, którym ufamy mimo ,że obiecywali , że zawsze już będą z nami
Nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy,
A teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło.
Czuję się beznadziejnie i chyba powinienem.
Co mi się dzieje z sercem? Niedługo skamienieje.
Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór,
nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu
Przepraszam.