http://ask.fm/smokeGanjaandfly2
Mam dosyć szuj, które robią mi gnój gdzieś za plecami, kto przeciw nas a kto jest z nami i tak w końcu okaże się , że zostaliśmy tu sami.
Noc. Pokój. Moi poeci w słuchawkach. Mój głośny krzyk rozpaczy, którego nikt nie słyszy.
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć
i pytam Boga, czy rozda lepsze karty, bo kurwa mam wrażenie, że to jakieś żarty..
Wolałaś chama i masz to co chciałaś. Nie ma komedii ani nudy, jest dramat, Jego nie ma ty jesteś w domu sama.
Znały się ze szkolnej ławki. O mieszkaniu razem na studiach marzyły od lat, były podobne, tak samo patrzyły na świat.
Oddech ma nieświeży ponieważ z ust ulatnia się zapach kłamstwa z oczu bije koncentrat chamstwa.
i choć przyjaźń straciła dla mnie dawno wartość, to znam ludzi dla których żyć warto
nie mów, że nie masz tak, że od chuja się starasz, a wiara topnieje tak jak wosk na piórach Ikara..
Moja ręka z Twoją ręką już rozplecione palce, choć czasu sporo zeszło to nadal dla mnie ważne.
Ogarniam na swój sposób, byle nie bić głową w mur Nie chcę wracać do osób co chcieli zadać mi ból