"Gdybym miała wrócić w przeszłość to sorry ale odpadam, bo nie chce o tym myśleć, a tym bardziej o tym gadać"
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję.
'Może zadzwoniłbym do ciebie z budki, mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny..'
Wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, a on miał czuwać
A słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
Jestem nikim, spoko. Lecz dla takich jak Ty, to i tak za wysoko.
na zmianę ufam i wątpię,chociaż to takie nierozsądne.
nawet, gdy idziesz sam, a los w twarz Ci się śmieje, to wiedz, że nie przegrałeś, póki w sercu masz nadzieję.
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta, jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
Nie oszukujmy się, przecież nic nie ma.. było przez chwilę, teraz nie ma znaczenia.
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś- a więc musisz minąć. Miniesz- a więc to jest piękne.