O sobie: Sama siebie nie rozumiem, nie rozumie mnie w większości także nikt dookoła. Słyszałam o sobie wiele, aczkolwiek krążą pewnie legendy, o których istnieniu nie dowiem się nigdy. ale to nic, bo najczęstsze wypowiadane zdanie w moim życiu to: jebie mnie to. albo: ała. - nie jestem do końca pewna.
Jednak są osoby, które mnie, o dziwo, znoszą. Na sam ich widok mam ochotę ich przytulić. albo uderzyć - tego też nie wiem na sto procent.
Najważniejsza dla mnie (wiem, bluźnię) nie jest miłość, którą mogłabym obdarzyć moją "drugą połówkę", bo twierdzę, że już teraz jestem kompletna i niewybrakowana. Natomiast ważni są przyjaciele, moja wiara no i ja sama. moja indywidualność i moje jestestwo.
Dostępna na facebooku, naszej-klasie, gadu, telefonie i, choć to opcja tylko dla odważnych, bo miotam ogniem, miażdżę wzrokiem i na dzień dobry atakuje z bani (uśmiech to zapowiedź wyciągnięcia broni palnej!) - "face to face" także. :)