boje się
za niecałe 7h szkoła
nic nie umiem
opuściłabym
ale za dużo nieobecności
co robić co robić co robić....
byłam dziś na meczu
widziałam go
i przespalam resztę dnia/wieczora aż do teraz
co do jedzenia
to zjadłam sobie troszeczkę zupy.... musiałam.
chce rady ale pewnie wszyscy śpią :c ech.
iść czy nie iść....
spać czy nie spać....
odpuścicz czy walczyć....
tyle dylematów, tyle niedomówień
ale przecież jestem tylko pustym, niedojrzałym gimbusem, co ja wiem o życiu, co ja wiem o miłości....