czy można czuć się gorzej? chyba nie.
myślę, że pora to zakończyć. chcę, ale jednocześnie się boję. dam radę? okaże się...
wczoraj byłam na ognisku. nic nie zjadłam... aż przyjemnie było widzieć, jak znajomi tłuczą się czipsami, słodyczami, KIEŁBASKAMI...
ale z drugiej strony, kiedy pytali czemu nic nie jem zrobiło mi się przykro. jeszcze bardziej przykro było kiedy nie przyjechała. dlaczego? przecież mnie "kocha" zaczynam w to wątpić.
nie wiem nie wiem nie wiem.
coraz gorzej!
chcę z kimś porozmawiać, ale nie z przyjaciółmi. nie powiem im tego...