Właśnie jem sobie oreo, no cóż.
Ale byłam dziś biegać, ale mój pies wszedł do bagna i musiałam go kąpać więc już dalej szłam. Taki marszo bieg ;)
Jutro mam wf, no cóż trzeba ćwiczyć :(
Bilans:
ś: serek wiejski+ łyżka dżemu
2ś: jabłko
o: jabłko+kisiel
p: pietka z orzechowym
k: kasza z sosem+ sałatka
no i teraz te oreo :(
Aktywność:
1 godzina marszo biegu
50 przysiadów
50 wspieć na palcach
50 unoszeń nogą w bok każda noga
50 unoszeń każda noga na wewn stronę ud
30 brzuszków
dużo chodzenia
I takie dni to ja lubię :)