Cóż..Marcin się nią zachwyca, a ja... tworzę ją. Nie wiem w jakim to pojdzie kierunku. Dam się ponieść. Co za paradoks. Kiedy przeżywam 'ciężkie chwile", rozwiązuję "trudne sprawy" i zadaję sobie pytanie "dlaczego ja (wł. my)?" jestem najbardziej płodna w bazgroleniu.
Przedstawiam Wam Jolę. :)
Jakoś dam radę..
Tylko obserwowani przez użytkownika dontbeafool
mogą komentować na tym fotoblogu.