Rozpoczęły się igrzyska olimpijskie. Ktoś tam kiedyś tam zadecydował by owa impreza (chyba największa na świecie) odbywała sie w Chinach. W państwie, które od kilkudziesięciu lat okupuje Tybet, w którym chyba wszelkie możliwe prawa człowieka zostały złamane, w państwie w którym organizowane są publiczne egzekucje na skazańcach. Pod budowę obiektów sportowych wyburzano zabytkowe dzielnice z charakterystyczną chińską zabudową. Miliony ludzi głodująlub klepią straszliwą biedę a władze sobie organizują imprez za setki milionów dolarów. Mariaż pseudo komunizmu z kapitalizmem?? Masakra.
Początek igrzysk niby powinno być wedle tradycji, że wszystkie konflikty wojskowe zostają zawieszone lub przynajmniej państwa zamieszane w przemoc międzynarodową nie powinny startować w takiej imprezie. No to sobie tak pomyślałem że mało kto by tam mógł sie pojawić, każdy lub ogromna większość jest w coś umoczony. A jeszcze w czasie gdy rozpoczynały sie wspomniane igrzyska Rosja sie poprztykała z Gruzją z Osetię.
"Gdy świat przestanie sie zbroić, a w wojsku zabraknie etatów, broń oddamy do hut - a trepów do domu wariatów" oby kiedyś nadszedł ten dzień wspomniany w cytowanym utworze muzyczno wokanym. Tego sobie i wam wszystkim życzę.