Ostatnie tygodnie były ciezkie. Mój brat leży w szpitalu, ja muisiałem wracać do Szkocji. Szczerze mówiąc za każdym razem jak chwytam za telefon i mam dzwonic do domu trzęsie mi się ręka. Ostatnio znów był w ciężkim stanie ale po operacji nerki wraca do zdrowia. Z dnia na dzień jest juz coraz lepiej. A u mnie chyba znowu wracają czasy zap...dolu. Grubasek zwolnił sie z pracy a ktoś musi robić jego robote. 27 maja wracam do polski na stałe razem z moim słońcem

i może jeszcze z kimś

ale do tego czasu będe miał jeszcze kilka fajnych przygód.
