Nie wiem co ze mną się dzieje. Płacze bez powodu, cały czas jestem smutna, nie wiem, po prostu nie wiem. Boję się, że to coś złego. To takie trochę nielogiczne i nie do pojęcia. Niby wierzę, że będzie dobrze, że on też się zakocha, ale... to raczej niemożliwe.