zmęczona juz jestem tym wszytskim..
brak sił..a za dużo rzeczy do zrobienia..
codzinne wstawanie o6 wykańcza, wracam późno..
potem tylko jem, śpie, wsaje rano i od nowa..
weeknd nieciekawy..
mam nadzieje ze nastepny bedzie lepszy..
dodaje to zdj, iż nie mam nic nowego...
czas cos z tym zrobic..
za duzo do ogarnięcia z tym prawkiem..
potrzebuje czasu zeby sobie wszytsko przyswoic..
chyba jednak potrzebuje pomocy..
i chyba mam kryzys..
..