Kiedyś bywałam tutaj codziennie..fajnie jest wrócić myślami do przeszłości..o ja mam konto na photoblogu..zerknę co tam było. Otwieram każdy wpis, przyglądam się zdjęciu, czytam...i nagle wracam do tych chwil jakby to było wczoraj..tak niedawno..a spotykam się z wpisami nawet z przed pięciu lat..to jest niewiarygodne jak to wszystko nagle wraca..wszystkie wspomnienia..każde słowo i każda chwila. Tyle się zmieniło od tamtych dni. Moje życie przybrało inny bieg, inny wymiar, stąpam po innym gruncie niż wtedy..lata beztroski i gimnazjalnych rozterek przeminęły bezpowrotnie. Kiedy to największym zmartwieniem były jutrzejsze dwa sprawdziany, w tym jeden z matmy. Definicja tamtych czasów? Spontan, beztroska. Wszystko było jakby łatwiejsze.. Doba miała jakby więcej godzin..albo nie, doba pozostała niezmienna tylko obowiązków jakoś przybyło..przecież to było tak niedawno, wczoraj..a jednak to już kilka lat.

Trochę żałuję, że nie zaglądam tu częściej i czegoś nie wpisuje.. Może nadrobię zaległości.. Stworzę swego rodzaju pamiętnik, do którego może zajrzę znów za pięć lat i powrócę myślami do dnia dzisiejszego..