i love praha

Jedyne fotografie jakie posiadam

aaale bylo fajnie

buzo sie dzialooo

spis aby zapamietac co bylo naj naj naj :

podkladki pod piwo po calej knajpce     hahaha wszyscy wiedza kto zaczal

musze Wisienko pogratulowac ci jeza oraz super zupy

ale zucanie zarcia i innych przez okno pobilo wszystko

bieganie od pokoju do pokoju po ciszy nocnej tez bylo dobre

a mycie woda swiecona rak (wybaczcie nie czytajcie :D )

ale takze piekne bylo siedzenie na schodkach przy kiblu i spiewanie zarabistych piosenek i podczas piosenki o pedalach stala za nami panie popiolek zastanawiam sie czy wszystko slyszala <lol2>

oh upad +40 C potrafil powalic na kolana

NIE NIE JEST MI GORACO! (wcale)

a te dwie gole dupy i jedne klata hahahaha

robienie wiochy na pokazie fontann

rejsss.... i super wiesniaczek

uwaga ! moge pierwszy az stwierdzic ze lubie koscioly (jak jest upal)

aaaa i telefoony 

boziu i to wspaniele czeskie zarcie (nowy zwiazek frazeologiczny : niedobry jak czeskie jedzenie)

i spanie ok 10 godzin w ciagu 3/4 dni

spiewanie

wystukiwanie na scianie piosene <hahaha>

kawa na dywanue po 2 min od jej kupna

deszczeeeeeeeeeeeee

baleriny - loser                    i slit lof emi przyznajj sie! no prawie 

137 137 137 137 

slit focie heh

prezerwatywy - caly ogol zwiazany z mini zaczynajac od balonow konczac na asfalcie haha

i wbijanie pod lozka czy ktos nie idzie

mydelka pachnace kostka do kibelka mrr

BYCIE PSYHICZNYM TO ZACZYT

moge z czystym sumieniem zazwac ten wyjazd udanym no po za kilkoma szczegolami kto byl ten wie

i nie ma zdiec grupowych :(

KOCHAM WAS 

prosze o udawanie ze nie ma bledow bo nie chce mi sie tego sprawdzac 

prosim was wsytki ludki

zapewne zapomnialam jeszcze paru sutuacji jak sobie przypomnie tomoze dopisze