Moja Wiolcia
W sobotę pojechałam do Wiolci na nockę.
Najpierw spotkałyśmy nie przy Alfie potem jechałyśmy do Justyny na paznokcie bo się nam zachciało he.
Naczekałam się z trzy godziny i się doczekałam a potem to już tylko na dworzec i do Barczewa.
Nie bez powodu pojechałam do Wiolci mej umówiłam się z nią,że mi trochę włosy podetnie i zrobi mi kolorek no i tak było.
Trochę się bałam jak bd mi podcinała a potem farbowała ,ale ufam Wiolci i wiem,że bd dobrze no i tak było.
Ślicznie mi podcięła i pofarbowała.
A jak mi włoski uczesała i cudo ah
Wieczorkiem poszłyśmy do sklepu i troszkę se czegoś kupiłyśmy no i pościeliłyśmy łóżeczko i film oglądać ja tam do końca oglądałam nie to co Wiolcia.Ja do niej gadałam a za chwilę patrze,ze już śpi z Tomaszem(misiem) to nie budziłam jej,ale nie zapomnę jaka pompa z Wiolci była>Ty Wiolcia wiesz o co mi chodzi
.
W niedziele o15:00przyszli znajomi Wiolci zaczęliśmy oglądać FILM po jakimś czasie doszliśmy do wniosku,że ten film jest trochę zwalony no i pompę z tego filmu mieliśmy,ale co tam oglądaliśmy dalej.
Pogoda była straszna cały czas padał deszcz,ale co tak bd się przejmować tym .
Wieczorkiem poszliśmy na spacerek i zwiedziłam troszkę Barczewo super było wogule nie chciało mi się do Olsztyna wracać
Fotek narobiłyśmy.No i odprowadzili mnie na busa,poczekali ze mną no i pojechałam do Olsztyna.
Tej SOBOTY i NIEDZIELI to nie zapomnę.
Wiolcia kocham Cię