D : " koniu patrz, tu jest falka! masz to ładnie skoczyć . "
P: " mmm. jaka smaczna ta falka "
nasze pierwsze zawody mamy za sobą !
Po za tym,że przyjechałam do stajni o 11, o 13 ruszyliśmy dzikimi kłusami przez pola, potem rozprężenie, rozsiodłanie, trawa, siodłanie, rozporężenie, zanudzanie się, rozprężęnie, zanudzanie się , bla bla bla ... ;D
i około 17-18 był mój przejazd ;33 nie ma to jak "krótkie" zawody ;D
ale konio grzeczny był, mmmm. i taki do przodu,że łoh!
wytrzymał dzielnie tak długo pod siodłem, chociaż nam się troszke bardzo obtarł :(
Co do przejazdu to parkurek o niewiadomej liczbie cm ( 70 cm, 80 cm ? ) na czysto, max pkt, bo to "pseudo konkurs z jokeremł" był xd
w czasie takim sobie, aczkolwiek tak miało być ;d jak na pierwszy raz nie pędziłam Go ;)
ostatnie dni na karuzelni, wczoraj na ląże, dzisiaj też miał ma na ląże iść. dopiero od jutra trener pozwolił wsiadać ; D tyle,że musimy z opatrunkiem i żel trzeba zakupić . ;)
poniedziałek - spartakiada była ;D
wtorek -normalne słit skrócone lekcje
środa - Park Południowy ( pożegnanie ) xD grill, słoneczko, nażarłam się masakrycznie! ale było bardzo przyjemnie! ; D
czwartek - dosłownie na pół godzinki do szkoły, sprawdzić dane na świadectwie, papiery podpisać, potem do lekarza, a później słit incydent z Panem Kanarem ;D i stówka w plecy ;( bu. no trudno. będę miała mniej kasy na obóz, nawet lepiej, nie będę tyle kupowała niepotrzebnego żarcia! ;D
piątek - zakończenie rokuuu ! potem na ksero, świadectwo skserować, znowu do szkoły po pieczątke, fryzjer, zdjęcia do legitymacji, potem do LO 1 z Adu, potem do mojego LO poskładać te całe papiery, i na trening ! ; D
zapowiada się wyścig,żeby ok.12 h starczyło mi na to wszystko ;))
a za 2 dni będę już w Gutowsi ;33
ps. mam filmik z przejazdu! ^^