Dawno mnie tu nie bylo ;)
Dzis drugi dzionek spedzony na horsiaczkach :*
Pojezdzilam w koncu swego rumcajsa :D
Wczoraj napaoly..oj ciezko bylo xD zakwasy dostalam, hah ^^ Nati mnie wymeczyłą na jezdzie, ale pozytywnie :)!
A dzisiaj troszku spokojniej, juz mniej stresowo, ustawilam sobie linie krzyzaczkow, okserka, murek(rure :D) i jakiegos tam jeszczee krzyzaczka.
Oczywiscie jak ten wariat zobaczyl tyle fajny przeszkod to prawie cwalem lecial, LOL
Ale w szoku jestem, bo tak pieknie sie starał :*
A szereg bezblednie poszedl :O pieknie, cudnie ^^
Foteczek mam multum, ale musze je zapisac na inny plik, bo fotoblog nie ogarnia misji :P
Jeszcze jutro rano do stajni i powrot do szarej rzeczywistosci ;(