Nasz team trenował wczoraj parkurek do odznaki :)
Nie jest źle jak na tak długą przerwe, tylko musze pilnować mojego pajaca zeby nie gnał na przeszkodke jak wariat :P
Mamy niecałe dwa miechy, wiec mozemy spróbować, nawet jeżeli nam się nie uda ;)
Wczoraj cały dzień na horsiakach, najpierw praca i sprzatanko, a pozniej przyjemnosc.
Jak jezdzilam, to Esia z Darkiem i Marti malowali przeszkódki ;P całe szczescie Egon nie wypaćkał owijek w farbie, uff..
Potem wsiadła Esia i Darek. Nawet zaliczyłam przejazdzke na smoczycy ;) dziwnie sie na niej skacze :P nie ogarniam kiedy ona się wbija.
Takze tak się wymordowalam, ze dzisiaj zdycham...
W nocy zaczeło mną telepać.. a teraz chyba mam gorączkę, ekstra..
A jeszcze czeka mnie dorga SKMką...
Trzeba się nafaszerwać tabsami, bo w taka pogode to aż grzech byc chorym