Usiadłeś koło mnie, kiedy byłam całkiem sama
Tylko bit chwilowo trochę otuchy dał
Smutek w mojej duszy grał, Ty podałeś mi swą dłoń
I w jednej sekundzie przestała drzeć moja skroń
Gdy patrzyłam na Ciebie w Twoich oczach zrozumienie
Wydawałoby się być stale Twoim natchnieniem
Patrzyłeś na mnie rozumiejąc moje wady
Nie bałeś się być ze mną, byłeś przy mnie bez obawy
Twe piękne duże oczy i uśmiechnięta buzia
Przypominały mi mojego anioła stróża
W moim sercu burza, w Twoim spokój, zrozumienie
Dawały mi stale wielką siłę i natchnienie
Zbliżając się do mnie z gracją wyszeptałeś słowa
"Jestem Twoim ideałem i zawsze będę Twój"
Otwierając piękne usta, słowem dałeś mi wytchnienie
Mój ideale z Tobą mija duszy wrzenie
< 33 .