Od 3 dni mam kotka , ma 1,5 miesiąca
Moja znajoma znalazła ją , dałą ogłoszenie na facebooku że kotek jest do wzięcia .
Od razu zareagowałam , dla mnie jest do nie do pojęcia jak ludzie potrafią być bezmyślni.
Takie myślenie " aa jade na wakacje to WYRZUCE kota na parking , na pewno ktoś go wezmie" jest dla mnie nie do pojęcia.
Całe szczęście , że są też ludzie z wielkim sercem , którzy za wszelką cenę chcą uratować takie małe stworzonka.
Z 2 dni kotek będzie juz u mojego chłopaka, który mam nadzieje zajmnie sie nim najlepiej jak będzie mógł.