fot. Dżakson
czasem lubię tu wrócić. jest tylko jeden mały problem - zawsze kiedy napiszę, że jestem szczęśliwa, coś się musi spier*olić. chcę, żeby tym razem było inaczej. wszystko zaczyna się z n ó w układać. z każdym kolejnym dniem wierzę coraz bardziej, że i na mnie przyjdzie kolej.
na uczelni już nie bywam zawsze. trzeba było dokonać wyboru między pracą w zawodzie a siedzeniem w uczelnianej ławce i rozwiązywaniem sudoku. wybrałam. i choć nie jest łatwo, nie żałuję. na razie do końca lutego, a potem się zobaczy.
a tymczasem... do przeczytania za kilka miesięcy.
czas pokaże...