'A ja się śmieję, kiedy ludzie mówi mi o tych królach zza dalekich mórz
A ja się śmieję, wtedy odpowiadam im:
Nie mam nic prócz paru pięknych snów! (...)'
- w zupełności wystarczy.
Jakie życie potrafi być cudownie nieprzewidywalne! :)
Zaliczyliśmy coś a la powrót do żywych. Niespodziewanie. Po tylu miesiącach móc znów razem się śmiać...
Ostatnie dni/miesiące zmieniają się jak te kolorowe szkiełka w kalejdoskopie. Z każdą zmianką coraz lepiej, piękniej. Mam tylko nadzieję, że ten się nie zamieni miejscem z jakimś innym. Niech zostanie na dłużej. Może nawet na zawsze. Kiedy jest obok, kiedy patrzy, kiedy myśli, kiedy...
Dobrze jest!