Nie, to nie tak. Ja wiem, wiem, jak jest. Czuję paradoks, paranoję, myśli przednie i obłędne. Nie chcę wiedzieć, ani myśleć, co będzie, kiedy w końcu przypomnę sobie za czym tęskniłam przed miesiącem- wybacz, za kim tęskniłam, bo to nieobecne w dzisiejszym moim mieście. Nie widziałam Cię już miesiąc, i co, jestem może trochę bledsza, trochę bardziej milcząca. Lecz jak widać można żyć bez powietrza...