photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LIPCA 2008

Jędrzej i jego maczuga

Kiedyś, kiedy byłem duży poszedłem do sklepu po nietoperza. Niestety w sklepie okazało się, że są tylko bułki, dlatego też wziąłem kapustę. Co za tym idzie Pan hydraulik zdziwił się i skrzywił się, patrząc na to czego nie widzi. Wtedy wyciągnął klucze i powiedział: "Dzień dobry! Czy zastałem Halinę?". "Nie, ale betoniarka twierdzi, że jej przykro, iż nie wiruje już tak jak kiedyś, kiedy wirowała jak kiedyś" - parsknął Brzuchomówca. Nie zastanawiałem się szybko. Zbiegłem do piwnicy po suszarkę do włosów. Wkrótce okazało się, że mrówka, która ukradła drewniany kamień z masarnii, jest z Nigerii, ponieważ zdradził ją wytatuowany na plecach śledź. A przecież jak każdy wie, świnie lubią mech. Wtedy stało się coś dziwnego. Moje oczy ujrzały coś niezwykłego - brzuch Brzuchomówcy. Lokomotywa natomiast zamieniła się w ciuchcie i powiedziała: "Hej hej, jestem klej! Klej do klejenia, a nie klej do jedzenia." Dlatego obiecałem sobie, że już więcej nie będe otwierał lodówki...