Mooja fryzurka <33
jestem w chooj zadowolna. impreza byla mega. nie było okazji poznać większości osób
;)) hahaha
kocham was ;** że jeszcze chcecie mnie słuchać.wygadałam się ale to co przeżywam w środku jest nie do opisania ;>
nogi mi odpadaja.nie jestem do życia.brak jakiejkolwiek energii
po prostu było cudownie.cała noc to za mało żeby sie nacieszyć.przerosło moje oczekiwania ;dd
jedyne czego jestem pewna to to, że był to najwspalnialszy SYLWESTER w moim życiu i nigdy GO nie zapomne <3
Moja wewnętrzna radość miesza sie ze złością, smutkiem i tęskonotą. Co z tego wyjdzie?
;dd